wtorek, 29 kwietnia 2008

Targi w Lillestrøm



Ostatni weekend spedzilam w okolicach Oslo na targach scrappbooking. Wyjechalismy juz w piatek, zeby sie zainstalowac na naszym stanowisku a w sobote i niedziele sprzedawalismy co sie da! Zabawy bylo co nie miara. Mnostwo ludzi i same nowosci! Nie mialam zbyt duzo czasu, zeby sie rozejrzec po innych stanowiskach, ale nasze bylo pelne! Znow pobilismy rekord sprzedazy a na dodatek dostalismy nagrode "Tegoroczny Sprzedawca". Zalaczam kilka fotek, ktore niestety kompletnie nie oddaja klimatu!

5 komentarzy:

joasiah pisze...

wow ale swietne targi
moze u nas ten zlocik to bedzie jakas namiastka to co u was
zatkało mnie boooosko :)

p.s odezwij się czasem do mnie na gg :(

Nowalinka pisze...

Haha, nieźle Elizo!
A jaki masz czaderski fartuszek na sobie! (czy to taki specjalny dla scraperek? ;)
Ślicznie wyszłaś na tej pierwszej fotce :)
Gratuluje wysokiej sprzedaży i fajnej atmosfery - spisałaś sie! :)

Eliza pisze...

Dziekuje wam bardzo dziewczyny! To byl na prawde fantastyczny weekend! Fartuszek zeczywiscie skraperkowy i zdecydowanie odjazdowy. Niestety nie jest moj wlasny - nalezy do sklepu ale dopiero na tych targach go uzylismy!

Ingrid pisze...

...ale miałaś super, zazdroszczę :)
super takie targi!!! można było pewnie zakupowo poszaleć :)
pozdrawiam

Nela5 pisze...

ech, normalnie zazdroszcze tych targów, ale tak pozytywnie ;-)
pozdrawiam ciepło - Nela5

Moje ulubione